Ten film miał premierę w Walentynki w 2017 roku. W zasadzie nie wiem co on ma ze świętem zakochanych wspólnego, bo niby co miał im przekazać? Jak bogackiego, nie wiem o czym jest ten film, prócz tego że jest kontynuacją czegoś co się zwie “Pięćdziesięt twarzy Greya”.
Zapewne się powtarzam, ale gdyby Grey był biedakiem lub facetem na etacie z przeciętnym wynagrodzeniem, to nikogo by nie intrygowała ta historia. Chyba bardziej do kin przyciągało pokazanie multimilionera, który nawet nie ukrywa swego prawdziwego perwersyjnego oblicza.

Nie wiem czemu dorwałam się do tego filmu, chociaż wcale wcześniej nie planowałam go oglądać – może dlatego, że to badziewie leci na Netflixie (za darmo przez pierwszy miesiąc). Jak ktoś lubi Greya, to już widział film, a jak ktoś się wahał przez całe dwa lata zupełnie jak ja, to tego filmu absolutnie nie polecam.
Podaruj 1% dla Domu Kultury Niezależnej w Łodzi - KRS 0000543423
Tagi: Dakota Johnson, James Foley, Jamie Dornan, Kim Basinger, Niall Leonard, Rita Ora