Po raz drugi z rzędu młodociana gwiazdka z Polski podbija Eurowizję dla dzieci – co było zresztą do przewidzenia, gdyż nasz kraj reprezentowała prześliczna Viki Gabor, finalistka The Voice Kids. Przyznam szczerze, że do czasu zwycięstwa Roksany Węgiel w 2018 roku, nigdy wcześniej nie oglądałam Eurowizji dla dzieci, przez co dla mnie wielkim szokiem był poziom wydarzenia. Dzieciaki dają sobie lepiej radę niż dorośli, co więcej – niektóre śpiewają lepiej od dorosłych.
Viki Gabor nie wygrała II edycji The Voice Kids, ale już w tym programie jej uroda rzucała się w oczy – jej piękno jest hipnotyzujące, jest to bez wątpienia jedna z najpiękniejszych dziewczynek na świecie. Moim zdaniem Viki Gabor nie śpiewała gorzej od laureatki tej edycji programu – na szczęście w “Szansie na sukces” wyśpiewała swój udział w Eurowizji.

Viki Gabor była faworytką tegorocznej Eurowizji dla dzieci, ale każdy wie, że głosowanie jest raczej nieprzewidywalne (głosy oddaje profesjonalne jury oraz widzowie). Był moment, że myślałam, że wygra reprezentantka Hiszpanii lub reprezentant Kazachstanu (na to wskazywało głosowanie jury).
Dzieciaki stawiają niesamowitą poprzeczkę dorosłym – Polska nie ma szczęścia w wersji dla dorosłych (tylko raz Edyta Górniak była bliska zwycięstwa). Wygląda na to, że bardzo trudno jest “zrobić” piosenkę, która nie przyniesie porażki – wierzę, że nad tym da się popracować. Co więcej, Kurskiemu udało się zrobić show na najwyższym poziomie, więc nie ma obawy, że damy ciała z eurowizyjnym show w przypadku zwycięstwa w Eurowizji dla dorosłych.
Dzieciaki pracują na swój sukces najwidoczniej “od urodzenia”. Nie ma opcji, że ktoś nagle doznaje olśnienia i bez żadnej szkoły potrafi tak śpiewać. Więc z jednej strony cieszą mnie te ogromne sukcesy dzieciaków, ale z drugiej – zastanawia mnie co z ich dzieciństwem, bo przecież na dzieciństwo zapewne nie mają czasu. Zaraz usłyszę, że to nie mój problem – no rzeczywiście nie mój, ale za jakiś czas, w tym tempie robienia kariery od najmłodszych lat, może okazać się konieczne szkolenie nienarodzonych jeszcze dzieci (będących w łonie matki) – i to już w pierwszym dniu po zapłodnieniu, by nadążyć za karierą w zmieniającym się świecie.
Podaruj 1% dla Domu Kultury Niezależnej w Łodzi - KRS 0000543423
Tagi: Viki Gabor