“Gdzie jest mój agent” to serial o prestiżowej agencji dla aktorów w Paryżu. Ciekawostką jest, że prawdziwe gwiazdy filmowe grają w tym serialu same siebie. W sezonie 4 widzimy co się dzieje ze słynną agencją, gdy jej szefową została Andréa. Z problemami gwiazd ze świata filmu przeplatają się problemy zawodowe i osobiste pracowników agencji. Nawet najmniejszy sukces chce pożreć i połknąć nienasycona własnymi osiągnięciami konkurencja.
Niestety, jest to ostatni sezon serialu “Gdzie jest mój agent?”. Bardzo nad tym ubolewam, gdyż serial jest po prostu świetny. W zasadzie trudno mi było się oderwać od tej francuskiej produkcji. Chociaż mogłam spodziewać się takiego zakończenia, to jednak do ostatniej chwili miałam nadzieję, że serial będzie miał zupełnie inny koniec. Chodzi o to, że nie chciałam by ten serial kiedykolwiek się skończył. Żałowałam, że nie zabrała się za jego produkcję Wenezuela, bo odcinkom by nie było końca.
W moim odczuciu jest to jeden z najlepszych seriali dostępnych na Netflix. Zauroczyła mnie w nim gra aktorów, zahipnotyzował mnie scenariusz, no a ogromnego smaku dodał sam Paryż. I tak sobie nieśmiało zamarzyłam: jeśli kiedykolwiek będzie mi dane pisać seriale, to niech one będą właśnie takie jak “Gdzie jest mój agent?”.
Przeczytaj: Gdzie jest mój agent? – recenzja serialu (sezon 1-3)
Tagi: Assaad Bouab, Camille Cottin, Fanny Sidney, Laure Calamy, Liliane Rovère, Netflix, Nicolas Maury, Stéfi Celma, Thibault de Montalembert