“Rok pierwszy” to zwariowana komedia z 2009 roku. Dwójka przyjaciół (Zed i Oh) żyje na uboczu wioski i w zasadzie nie potrafi przystosować się do obyczajów swojego prymitywnego plemienia. Po zjedzeniu owocu z zakazanego drzewa muszą opuścić wioskę. Wyruszają w podróż w nieznane – odkrywają, że świat nie kończy się za pobliskim masywem górskim. Wkraczają w starożytny świat, a ich niecne przygody mają zabawiać wszelką publiczność.
Nie za bardzo wiem jak odnieść się do tego filmu, bo jeśli napiszę, że jest śmieszny, to oberwę od ludzi, którzy zatracili poczucie humoru i dystansu do otaczającego ich świata. Komedia nie jest jakaś wybitna, ale “jedzie” po historii ludzkości w wybranym zakresie czasowym i jest jej parodią, a nie wiernym odtworzeniem. Niektóre dialogi mogą zagotować krew u ludzi bardzo poważnych, inni stwierdzą, że komedia jest głupawa. Osobiście najbardziej podobały mi się pierwsze sceny z wioski, a w Sodomie – podobała mi się barwna stylizacja Kapłana.
Trochę się pośmiałam, ale wolałabym zobaczyć jakąś komedię dotykającą czasów starożytnych na dużo wyższym poziomie. Więc jak na mój gust jest to komedia taka sobie – można zobaczyć, ale nic się nie stanie jak się ją pominie. Zabrakło mi w niej “tego czegoś” – spodziewałam się po tym filmie czegoś więcej.
Tagi: David Cross, Hank Azaria, Harold Ramis, Jack Black, June Diane Raphael, Juno Temple, Michael Cera, Netflix, Oliver Platt, Olivia Wilde